tiger

tiger

tiger

tiger
slider arrow
slider arrow
Opublikowano: 16 czerwca, 2017 Oddali hołd kobietom Polski Walczącej

12 czerwca na Szlaku Partyzanckim II Zgrupowania AK Obwodu Dębica odbył się XII Rajd Gwiaździsty „Kałużówka 2017”. Tegoroczna edycja zmagań poświęcona była działalności Wojskowej Służby Kobiet w Obwodzie Dębica, a na uczestników rajdu czekały zadania związane z poszczególnymi sekcjami WSK. Rajd czerwcowy tradycyjnie odbył się z okazji święta 5. Pułku Strzelców Konnych, w rocznicę wkroczenia pododdziałów 5. PSK do Kijowa 9 czerwca 1920 roku.

 

Zadania rajdowe
Na uczestników rajdu czekał szereg zadań związanych z służbą i działalnością kobiet dębickiej konspiracji – łączniczek, sanitariuszek Wojskowej Służby Kobiet. Każdy z dwunastu patroli dzielił się na pięć sekcji. Jako pierwsza do rywalizacji ruszyła sekcja łączności konspiracyjnej, której zadaniem było odnalezienie łącznika (rolnika lub leśnika). Po wymianie haseł konspiratorzy zostawiali przesyłkę (zadanie przedrajdowe – film o kobietach dębickiej konspiracji), w zamian otrzymując dalsze instrukcje zadaniowe.

Drugie zadanie przewidziano dla łączności bojowej, która musiała odnaleźć skrytkę wywiadu. W ukrytej na pniu drzewa skrytce znajdowała się wiadomość od Izabeli Łopuskiej-Kałużyńskiej ps. „Żaba” nt. obecności wojsk nieprzyjaciela w okolicy. Po odnalezieniu informacji, należało ją zaszyfrować kodem cyfrowym i nadać do sztabu dowódcy drogą radiową.

Zadaniem sekcji wywiadu było pozyskanie informacji o oddziałach nieprzyjaciela – ilość żołnierzy, stopnie wojskowe, ilość rkm. Sekcja posługiwała się kluczem identyfikacji oznaczeń, a ukryte na drzewach informacje rozmieszczone były na kilkudziesięciometrowym odcinku oznaczonym tabliczką  Achtung !! Partizanen.

Sekcja sanitarna musiała odnaleźć rannego w boju partyzanta, którego należało opatrzyć, a następnie bezpiecznie przetransportować stworzonymi przez siebie noszami.

Kobiety konspiracji zajmowały się także kwestiami gospodarczymi: praniem, gotowaniem, cerowaniem, dlatego sekcja gospodarcza miała za zadanie przygotować stos ogniskowy celem przygotowania posiłku oraz biało-czerwone opaski z napisem „WP” na decydujący moment walki – powstanie lub akcję „Burza”.

Decydujące rozstrzygnięcie dla walczących o wolność Polski oddziałów to moment konfrontacji z nieprzyjacielem – akcja „Burza”, która na naszym terenie rozpoczęła się 26 lipca 1944 roku. W działaniach bojowych brały udział wszystkie sekcje, bez oglądania się na stopnie, starszeństwo, tytuły i zaszczyty. Celem była wolna Polska. Zadanie bojowe podczas rajdu składało się z kilku elementów: rzutu granatem do celu, strzelnicy sprawdzającej celność, transportu rannego na czas.

Wszystkie zadanie były starannie przygotowane, aby uczestnicy rajdu dobrze się bawili oraz mieli okazję do wyjątkowego przeżycia historii. Nad przygotowaniem zadań czuwał zespół złożony z członków Światowego Związku Żołnierzy AK Środowiska 5. PSK AK w Dębicy, Związku Strzeleckiego „Strzelec” oraz Koła Modelarskiego „Ogniwko” działającego przy Zespole Szkół Ekonomicznych w Dębicy.

Msza święta i przekazanie proporca

Finałem rajdu była uroczysta msza święta polowa, koncelebrowana, której przewodniczył ks. Ryszard Piasecki, kapelan dębickiego środowiska weteranów Armii Krajowej oraz proboszcz parafii pw. Św. Jadwigi w Dębicy. W homilii ksiądz prałat zwrócił uwagę na dwie bohaterskie postawy: ks. Romana Sitko męczennika za wiarę z okresu II wojny światowej oraz Danuty Siedzikówny, zaznaczając, że swą wojskową służbę rozpoczynała mając tyle samo lat co uczestnicy rywalizacji rajdowej.
Po mszy Maciej Małozięć oraz Tomasz Czapla podsumowali wyniki współzawodnictwa. Następnie wręczono główne trofeum rajdowe – Proporzec 5. Pułku Strzelców Konnych, który najlepszemu patrolowi przekazał dowódca pocztu sztandarowego ŚZŻAK Środowiska 5. PSK AK w Dębicy, kpt. Edmund Książek, wiceprezes dębickiego środowiska ŚZŻAK.
Podczas rajdu najlepszy okazał się Patrol „Dziady” z Miejskiego Gimnazjum nr 1 w Dębicy (opiekun Stanisława Wrona) , który na okres jednego roku otrzymał Przechodni Proporzec 5. PSK.
Uroczystość była także okazją do wręczenie legitymacji członkom Światowego Związku Żołnierzy AK. Decyzją Zarządu Okręgu Tarnów z 16 lutego 2017 roku legitymacje członków nadzwyczajnych przyznano: Grzegorzowi Klocowi oraz Krystianowi Tumińskiemu.

Wyniki rywalizacji rajdowej

Trasa 1 (zielona) – miejsce startu – Gołęczyna Pomnik III Zgrupowania AK
Komendant trasy – Krystian Tumiński, sędzia – Anna Wodzisz, asystent Michał Kosiński
Patrole:
„Leliwiacy” Publiczne Gimnazjum w Głobikowej; „Grom” Zespół Szkół w Jaworzu Górnym; „Dzikie Dziki” Zespół Szkół w Dobrkowie.
W rywalizacji na trasie zwyciężył patrol „Dzikie Dziki”.

Trasa 2 (niebieska) – miejsce startu – Latoszyn Szkoła
Komendant trasy – Tomasz Czapla, sędzia – Aleksandra Lis
Patrole:
„Dziady” Miejskie Gimnazjum nr 1 w Dębicy; „Klamra” Publiczne Gimnazjum w Gumniskach; „Jabłonowscy” Zespół Szkół w Pustkowie Osiedlu.
W rywalizacji na trasie zwyciężył patrol „Dziady”

Trasa 3 (pomarańczowa) – miejsce startu – Braciejowa Pętla
Komendant trasy – Joanna Mazurkiewicz, sędzia – Daniel Orkisz
Patrole:
„Nieprzemakalni” Szkoła Podstawowa nr 9 w Dębicy; „Dzielna Wataha” Szkoła Podstawowa nr 12 w Dębicy; „Bojowa Jedenastka” Szkoła Podstawowa nr 11 w Dębicy.
W rywalizacji na trasie zwyciężył patrol „Bojowa Jedenastka”

Trasa 4 (czerwona) – miejsce startu – Głobikowa Schronisko Rozdzielnia Wiatrów
Komendant trasy – Grzegorz Kloc, sędzia – Andrzej Lis
Patrole:
„Baszta” Zespół Szkół w Zawadzie; „Bluszcze” Zespół Szkół w Paszczynie; „Stasz” Zespół Szkół w Stasiówce.
W rywalizacji na trasie zwyciężył patrol „Bluszcze”.

Wyniki końcowe (wyniki rywalizacji rajdowej oraz wykonanie filmu jako zadania przedrajdowego)
1. Patrol „Dziady” Miejskie Gimnazjum nr 1 w Dębicy – nagroda Przechodni Proporzec 5. Pułku Strzelców Konnych
2. Patrol „Dzikie Dziki” Zespół Szkół w Dobrkowie
3. Patrol „Klamra” Publiczne Gimnazjum w Gumniskach

 

czytaj dalej

Opublikowano: 5 kwietnia, 2017 Droga Krzyżowa na podstawie przeżyć „żołnierzy wyklętych”

Droga Krzyżowa na podstawie przeżyć działaczy podziemia antykomunistycznego – „żołnierzy wyklętych – niezłomnych” [1]

 

Wprowadzenie
            Po II wojnie światowej i latach okupacji niemieckiej, władze w Polsce przejęli podporządkowani Sowietom komuniści. 14 października 1950 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał na karę śmierci siedmiu członków patriotycznej organizacji „Wolność i Niezawisłość”. W okresie stalinowskim takich wyroków było dziesiątki. Wyroków podobnych do tego sprzed dwóch tysięcy lat, który zaważył na dziejach ludzkości, także na naszym życiu.

W tej Drodze Krzyżowej rozważać będziemy tajemnicę śmierci Jezusa Chrystusa, przypominając sobie jednocześnie losy tych, którzy – jak pisze święty Marek – wzięli swój krzyż i poszli naśladować Chrystusa… Bo kto chce zachować swoje życie, straci je: a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je.

Teksty rozważań tej Drogi Krzyżowej zostały wybrane ze wspomnień i relacji niewinnie oskarżanych członków podziemia niepodległościowego, którzy doświadczyli niewyobrażalnych cierpień w czasie pobytu w więzieniach Urzędu Bezpieczeństwa ze strony komunistycznego aparatu represji oraz na podstawie relacji ich rodzin i bliskich.

 

Jezu Chryste, biorę Twój krzyż na swoje ramiona. Twój krzyż mnie obejmuje i oplata całe moje życie. Spraw, bym wziął swój krzyż i niósł go razem z Tobą naśladując i wpatrując się w Ciebie. Daj mi Panie rozpoznać mój krzyż na każdy dzień.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami 

 

Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

W wyniku okrutnego śledztwa Ojciec stracił zęby, na wskutek bicia w głowę ogłuchł na jedno ucho, które jątrzyło mu się do końca życia, a po tzw. „przesłuchaniach” wynoszony był na noszach.

Wrogość okazywali też na każdym kroku nie tylko prokurator, ale i sędziowie. Prawie wszyscy zeznający w tym procesie świadkowie byli doprowadzeni pod konwojem z więzień, w których odbywali lub oczekiwali na wyroki. Również oni traktowani byli na sali pogardliwie, znosili to spokojnie. Pod adresem oskarżonych padały epitety: zdrajcy, mordercy, szpiedzy, oprawcy, agenci gestapo, tchórze, którzy nie chcieli walczyć z okupantem… Cały proces był dalszym ciągiem znęcania się nad oskarżonymi. Rodzinom nadal nie pozwalano widywać i rozmawiać z nimi –  nawet w czasie przerw w rozprawie.

Szczególnie złośliwie relacjonowała proces prasa. Dziennikarze – kierując się niskimi pobudkami — prześcigali się w złośliwych komentarzach, które jeszcze dzisiaj, gdy czyta się je na spokojnie, budzą wstręt i obrzydzenie, zadziwiają intensywnością nienawiści tych ludzi. W relacjach z procesu przekręcano i fałszowano wypowiedzi tak oskarżonych, jak i świadków.

Akt oskarżenia był również sformułowany w formie obelżywej.

 

Ile niesprawiedliwych wyroków wydano na Ciebie Jezu w ludziach niesłusznie posądzanych i potępianych. Ile wydano niesprawiedliwych wyroków w więzieniach Urzędu Bezpieczeństwa! I nie tylko tam. Ile niesprawiedliwych wyroków wydawanych jest codziennie w sądach i trybunałach publicznych oraz w naszym codziennym życiu: w rodzinach, w szkole, w miejscach pracy. A Ty Panie Jezu powiedziałeś: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych – Mnieście uczynili. Jezu niewinnie osądzony i potępiony, przepraszamy Cię! Matko Bolesna, uproś nam łaskę, byśmy nikogo nie sądzili i nie potępiali, a gdyby nas to spotkało, byśmy szczerym sercem, jak Jezus, wybaczali.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja II
Pan Jezus bierze Krzyż na swoje ramiona.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Wśród skazanych panował spokój i opanowanie. Byli pogodzeni z losem, pragnęli jedynie godnie zachować się do końca. Żal wypływający z troski o losy rodziny wyrażali przede wszystkim ci, którzy pozostawiali małe dzieci. Wszyscy skazani przygotowujący się na śmierć starali się przekazywać swą ostatnią wolę oraz te informacje, które uważali za ważne dla historii.

 

Tak trudno jest nam pogodzić się ze swoim losem w chwilach cierpienia i niepowodzeń, pytamy – dlaczego to musiało spotkać właśnie mnie, dlaczego znowu ja…? Jezu, pomóż nam cierpieć tak jak Ty cierpiałaś: z wiarą, z miłością i z tą nadzieją, że nasze cierpienie niezawodnie przemieni się w radość i szczęście.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

 

Stacja III
Pan Jezus upada pod ciężarem Krzyża.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

W sprawie Ojca adwokat złożył apelację z wnioskiem o rewizję procesu, a równocześnie nakłaniał Ojca do napisania prośby do Bieruta o ułaskawienie. Ojciec jednak odmawiał, stwierdzając, że nie chce o nic prosić Bieruta, a po drugie, nie chce i nie może zostać ułaskawiony, gdy jego podwładni zostaną zabici w wyniku podobnych procesów. Adwokat poinformował nas o tej decyzji Ojca. Przygnębiło to nas, zwłaszcza Mamusię. Prosiła adwokata, by ten w jej imieniu przekonał jednak Ojca do napisania prośby. Zdawało się nam, że dawała ona chociaż iskierkę nadziei na uratowanie życia. Nie wiem, w jakiej formie adwokat przekazał Ojcu prośbę Mamy, bo w końcu dał się nakłonić i napisał.

 

O jak wielki ciężar ludzkich grzechów i cierpień przyjąłeś Jezu na swoje zbolałe ramiona! Ciężar ponad siły nawet dla Syna Bożego w ludzkim ciele. Upadłeś, ale się podniosłeś, podjąłeś krzyż i zdążasz z nim na Golgotę, by tam dopełnić zbawczej Ofiary. Dziękujemy Ci! Dobry Jezu, dziękuję Ci i proszę: wspomagaj mnie słabego, gdy będę się zmagał z moim krzyżem i będę upadał. Matko Bolesna, która w swoim matczynym sercu uczestniczyłaś w dźwiganiu Jezusowego Krzyża, bądź ze mną i pomagaj mi w niesieniu mojego krzyża, przez który mogę zaświadczyć o mojej miłości.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Ty któraś współcierpiała, Matko Bolesna zmiłuj się nad nami.

 

Stacja IV
Pan Jezus spotyka swą Matkę.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Zdjąłem pasek od spodni, wyciągnąłem sznurówki z butów. Trzymając w ręce pamiątkowy różaniec, otrzymany jeszcze w Lesie od Księdza, poprosiłem ubowca, aby pozostawił mi go. Nie zrobię nim przecież nikomu krzywdy, ani się przecież na nim nie powieszę. [Ubek] spojrzał na mnie z ironią i powiedział;

– Co, chcecie się na nim modlić? Możecie pomodlić się na palcach.

Nie odezwałem sic więcej – z nimi nie można się było kłócić. Pomyślałem tylko: Tyś na pewno też został ochrzczony i matka też cię kiedyś uczyła modlitwy, a dzisiaj to lekceważysz i kpisz sobie z niej!

 

Gdy pierwsza matka Ewa wraz z Adamem przez nieposłuszeństwo Bogu skazili pierworodnym grzechem całą ludzkość, potrzeba było, aby Niepokalana Matka, Maryja, wraz z Jezusem uczestniczyła w naprawie grzesznego rodzaju ludzkiego. Matko Bolesna, dziękujemy Ci, że towarzyszyłaś Jezusowi na Drodze Krzyżowej dla naszego zbawienia. Nie pozwól Najmilsza Matko, byśmy przez świadomy i dobrowolny grzech zmarnowali dar tak wielkiej Miłości i tak wielkiego cierpienia.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Ty któraś współcierpiała, Matko Bolesna zmiłuj się nad nami.

 

Stacja V
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.


W czasie mojego pobytu w więzieniu, wielu dobrych ludzi pomogło mnie i mojej rodzinie. Byli to najbliżsi sąsiedzi, którzy opiekowali się moim domem i dziećmi w czasie nieobecności matki. Rodzina Stadników z Tarnopola pomagała żonie od wielu lat, jeszcze w czasie wojny, gdy żona była ścigana przez Gestapo i sowieckie NKWD. Oprócz rodziny Stadników pomoc niosła niezmiernie oddana, pani Helena oraz jej matka Maria, która szczególnie zajęła się moim najmłodszym synem.

 

Szymon z Cyreny miał duszę twardą i trzeba było go przymusić, by pomógł nieść krzyż… Czy wówczas, gdy dotknął się krzyża, zrozumiał, że niesie na barkach swój wieczny los – swoje zbawienie? Przemień moją duszę, by stała się chętną do pomocy i czułą na potrzeby bliźnich. Pomagając im stanę się Twoim Cyrenejczykiem z dobrej woli… Istnieje ostatecznie jeden tylko krzyż… Ten Twój… Wszyscy w nim uczestniczymy… Komukolwiek pomagam, zawsze pomagam Tobie…. A światło wiary pomaga mi dostrzec prawdę, że pomagający więcej bierze niż daje, Szymon otrzymał więcej niż ofiarował…

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja VI
Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.


Organizm mój był już całkowicie zrujnowany, niezdolny do dalszego trwania w takich warunkach jakie panowały wówczas w więzieniu. Szykan i przykrości nie brakowało. Najgorsze było to, że po raz trzeci znalazłem się w szpitalu, czyli izbie ciężko chorych, bo szpitalem był właściwie cały więzienny pawilon. W izbie chorych nie było prawie żadnej opieki, poza wizytą lekarza na prośbę ciężko chorego pacjenta. Więzienna służba zdrowia była ograniczona w swoim działaniu na rzecz chorych. Sama jednak obecność lekarza w celi, który przychodził z sanitariuszem zaopatrzonym w apteczkę stanowiła jakąś namiastkę lekarskiej opieki […] Pragnę podkreślić, że każdy z lekarzy starał się nieść pomoc, często na pograniczu legalności. Przekazując te krótkie wspomnienia z tego polskiego „Gułagu”, pragnę oddać hołd tym wszystkim, którzy w tych czasach, i w tych miejscach zasłużyli na miano „człowieka” i pragnę zanieść biało czerwoną wiązankę na groby tych spoczywających licznie na cmentarzach, dla których więzienie było ostatnim etapem ziemskiej wędrówki.

 

Weronika otarła zakrwawioną twarz Jezusa. Miała litościwe i dobre serce. I była odważna. Niech będą błogosławione litościwe serca i dłonie tych Weronik, które dziś w szpitalach, w zakładach opiekuńczych, w domach i rodzinach służą Jezu Tobie w tych, którzy cierpią. Matko Bolesna, ożywiaj i podtrzymuj w nas tę piękną miłość, która gotowa jest służyć Jezusowi w naszych bliźnich, szczególnie smutnych i cierpiących.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja VII
Pan Jezus upada drugi raz.

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.


Załamałem się po drugim 22 godzinnym śledztwie, zupełnie rozłożony fizycznie. Stójki były dla mnie nie do zniesienia. Po wojennej kontuzji kręgosłupa i nóg nie byłem zdolny w żaden sposób do dłuższego trwania w takiej postawie. Nie mogłem utrzymać się na nogach o własnych siłach, więc padałem nie licząc się już z żadnymi groźbami. Nawet pistolet śledczego skierowany w skroń mojej głowy nie robił na mnie wrażenia. Było mi już zupełnie obojętne, co się ze mną stanie. W takim momencie śmierć mogła być już tylko wybawieniem. Mogła więc przyjść jak przyjaciel, skrócić cierpienia.

 

Jezu obarczony ciężarem krzyża: zmęczony piłatowym śledztwem, poniżany, wyśmiewany, głodny, spragniony i popychany! Nie masz już sił i ponownie upadasz… Przygniata Cię ciężar krzyża i większy jeszcze ciężar naszych grzechów. Może szczególnie grzechów współczesnego świata? Jezusie zmęczony i ponownie upadający, który znowu się podnosisz, by nieść krzyż do końca! Przez Twoje upadki i wstawania pomagaj nam, wszystkim upadającym, byśmy już Ciebie nie obarczali ciężarem naszych grzechów. A gdybyśmy na skutek ludzkiej słabości upadli, wspomóż nas, byśmy się nie zniechęcali, lecz podnosili się i szli za Tobą.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

 

Stacja VIII

Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Czerwoni siepacze uderzeniem uszkodzili Ojcu ucho, co było widoczne, [później] bardzo silno bili i znęcali się. Podobno z bicia potworzyły mu się ropiejące rany. Ale był wielki duchem…, nie starał się udawać osobowości, był skromnym, opanowanym człowiekiem. [W liście do rodziny pisał:]

Niech Wam Bóg wynagrodzi za wszystko coście dla mnie uczynili, Jestem zdrowy i ciepło mi jest (…) Proszę o więcej zapałek (…) Pozdrawiam Was i proszę Boga o błogosławieństwo (…) Bądźcie szczęśliwi w sercu Jezusa i w Nim żyjcie – w Nim się spotkamy.

 

Nie płaczcie nade mną… Te łzy stanowią nieliczne na krzyżowej drodze oznaki ludzkiego współczucia. Takie łzy krzepią, choć są wyrazem bezsilności człowieka wobec cudzego cierpienia… Przynoszą pomoc, choć pomóc nie mogą…. Panie, jeśli możesz, ześlij na mnie Twojego Świętego Ducha abym z godnością przyjął każde upokorzenie i każdą przeciwność, a w chwili udręki i cierpienia, racz postawić na mojej drodze człowieka z dobrym słowem i sercem. Tak, jak sam przyjąłeś na drodze krzyżowej słowo współczucia, pozwól niech przyjdzie ono i do mnie, jako posłaniec bratniej miłości w chwili zwątpienia i niepewności.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja IX

Pan Jezus upada trzeci raz

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

W tym czasie nabyłem szeregu dalszych chorób, które doprowadziły mnie do zupełnej ruiny. Nabawiłem się choroby nadciśnieniowej, uszkodzenia mięśnia sercowego, a wrzód na dwunastnicy utworzony już wcześniej obecnie bardziej dawał się we znaki. Schorzenia wątroby i nerwów, dopełniają obrazu mojego ówczesnego stanu fizycznego. Jednym słowem całkowita ruina mego organizmu. Nie byłem zdolny opierać się zastosowanym środkom przemocy. Trudno mi było bronić się w takim stanie – wytrzymywać rozkazy śledczego. Nagabywany i maltretowany dźwigałem się na nowo, by utrzymać się na nogach. Najgorsze były noce. Po 24 zalegała cisza. W całym budynku nikt już chyba nie pracował, a mój śledczy często przychodził na pierwszą zmianę, od 22 do 4, i też walczył ze snem. Dla spędzenia snu, między 2 a 4 pięknym tenorem nucił półgłosem sentymentalne piosenki. Ogarniał mnie wówczas jakiś straszliwy żal. Nie mogłem się powstrzymać i opanować nerwów. Głośno płakałem. I to też było nie do zniesienia.

 

Niesiesz krzyż swój wytrwale i pomimo upadków podnosisz się… Wytrwałość, z jaką idziesz krzyżową drogą, więcej mi mówi o Twej miłości, niż mogłyby powiedzieć słowa… Muszę uszanować Twoją miłość i dochować jej wiary z taką wytrwałością, z jaką Ty podejmujesz na nowo swój Krzyż. Nie chcę Cię nigdy więcej zdradzić… Nie chcę upaść pod wpływem kolejnych grzechów: lekkomyślności, fałszywego świadectwa, zakłamania, niezgody, zdrady, nieczystości, zapomnienia o modlitwie i mszy świętej, Naprawdę nie chcę Jezu… Gdybym jednak w słabości mojej zawiódł, nie opuszczaj mnie, gdyż w Tobie pokładam nadzieję. Poślij mi łaskę Twoją, która będzie wspomnieniem Twego cierpienia, i Twojej drogi krzyżowej.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja X

Pan Jezus z szat obnażony.

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Na końcu więziennego korytarza znajdowała się celka o wymiarach metr na metr, [tak eby więzień nie mógł ani leżeć, ani wstać].Okno zastępował malutki otwór wentylacyjny, który w lecie był zamykany, a zimą otwarty. Powierzchnia ścian i podłogi była szorstka, wykładana gruboziarnistym, ostrym żwirem. A siedziało się nago i boso. Podłoga w karcu była o kilka centymetrów niżej niż próg i podłoga korytarza. To ze względów higienicznych. Więźnia zamykano i niewiele się nim interesowano. Teoretycznie za potrzebą fizjologiczną wyprowadzano więźnia kiedy żądał, jednak w praktyce strażnik albo nie słyszał walenia w drzwi, albo nie miał czasu. Więzień nie wiedział kiedy jest dzień, a kiedy noc. W karcerze na okrągło panował jednakowy półmrok.

 

Jezu zdarto z Ciebie szaty, lecz w moich oczach nadal jesteś odziany. Jesteś odziany w godność człowieczeństwa, w godność Syna Bożego. Naucz mnie szanować człowieka, a nie szaty. Jezusie, najniewinniejszy Synu Człowieczy, daj nam wszystkim czyste serca i czyste oczy, byśmy mogli Boga oglądać – teraz przez wiarę, a kiedyś twarzą w twarz. Matko Bolesna, uproś nam wszystkim czystą miłość i nieskalaną miłością.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Ty któraś współcierpiała, Matko Bolesna zmiłuj się nad nami.

 

 

Stacja XI

Pan Jezus przybity do krzyża

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Skazańców przeznaczonych w tym dniu na stracenie sprowadzano na dół do cel pojedynczych w suterynach, tam przygotowywano ich do wykonania wyroku. Powiadomiono, że prezydent nie skorzystał z prawa łaski i że będzie wykonany wyrok. Skazańcom odbierano wszystkie drobiazgi, jakie jeszcze mieli. Przed samym wyprowadzeniem na śmierć wiązano im ręce do tyłu i plastrem zalepiano usta (…)

 

Jest pewna kategoria ludzi, którzy żądają absolutnej wolności, wyzwolonej od norm moralnych, od Boskich przykazań, by mogli czynić zło, nie nazywając tego grzechem. Trzeba więc Jezusa przybić do krzyża, ukrzyżować Dobro, aby wolno było swobodnie grzeszyć. Biedni ludzie, którzy dla chwilowej przyjemności jaką daje grzech, rezygnują z wiecznej radości i wiecznego szczęścia. Jezusie, którego Boskie stopy trudziły się idąc do chorych, głodnych i biednych; wyciągałeś do nich ręce, by błogosławić, karmić, uzdrawiać, oto teraz pozwalasz, by Twoje stopy i ręce ludzie przybili do krzyża. Matko Bolesna, módl się za nami grzesznymi i nie dopuść, byśmy nowymi grzechami krzyżowali Jezusa. Prowadź nas tak, byśmy ze czcią i miłością całując Jego przebite stopy, otrzymali łaskę świętego życia i każdego dnia budzili się z radością Łaski Uświęcającej.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja XII

Pan Jezus umiera na krzyżu

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Śmierć tych dzielnych oficerów była wielkim wstrząsem dla wszystkich pozostałych w celi. Wszyscy towarzyszyli skazańcom w ich ostatniej drodze, a gdy ucichły strzały i skończył się apel, wystąpił odważnie jeden z najmłodszych więźniów, i zwrócił się do wszystkich, aby chwilą ciszy uczcić pamięć kolegów – żołnierzy. Padła komenda „baczność”, a po minucie „spocznij”.

 

Na wysokim Krzyżu umiera Bóg – Człowiek.  Zabity bez winy, niesprawiedliwie. Życie swoje oddał za wszystkich ludzi, także za mnie i za ciebie. Ofiarował się. Czy jestem wdzięczny za tę ofiarę i śmierć krzyżową? Czy jestem wdzięczny za śmierć tych, którzy walczyli o wolność naszej Ojczyzny narażając swoje życie na śmierć? Gdy grom się zbliża – pośpiesz do Krzyża, On ciebie wesprze, ocali! Idź pod Krzyż, tam będziesz bezpieczny. Idź, gdy nadciąga armia Barabasza, idź gdy szatan kusi cię pięknymi obrazkami, idź, gdy namawia cię byś był nowoczesny, idź – pod Krzyżem jest bezpiecznie! Panie Jezu Chryste, nie daj nam byśmy kiedykolwiek przestali bronić Twego Krzyża, byśmy usuwali krzyże ze szkół, z naszych domów, naszych pokoi. Daj nam pamiętać, że Polska tylko Krzyżem będzie mocna. Daj nam pamiętać, że w Krzyżu jest nasze zwycięstwo!

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja XIII

Pan Jezus zdjęty z krzyża

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Długo w celi koledzy nie mogli zasnąć, szepcząc miedzy sobą i rozważając wydarzenia strasznego dnia i wieczora. (…) Przez następne dni czuliśmy się bardzo źle psychicznie, wiele godzin przechodziłem w „kieracie” sam i z kolegami stale w rozmowach powracając do nieżyjących już naszych znajomych, a polskich patriotów.

 

Martwe ciało Jezusa zdjęto z krzyża i złożono w objęciach Matki. Możemy sobie wyobrazić z jaką czułością i miłością całowała Jego Najświętsze Rany… Mogłaby zapytać każdego z nas: Coście uczynili z moim Synem? Co złego wam uczynił? Obyśmy nigdy nie zapomnieli, ile bólu i cierpień zadaliśmy grzechami Jezusowi, jak często przyczyniamy się do śmierci Jezusa w naszym sercu, kiedy zabijamy i krzyżujemy Jezusa. Matko Bolesna, przyjdź w godzinę naszej śmierci, weź w swoje objęcia naszą duszę i prowadź do Ojca.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

 

Stacja XIV

Pan Jezus złożony do grobu

P: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat.

 

Potem Mamusia poszła do Zarządu Cmentarzy szukać grobu, ale tu żadnych notatek ani informacji na ten temat nie mogli znaleźć (…)

Władze komunistyczne były tak mściwe i zawzięte, że nawet po śmierci swoich przeciwników, uniemożliwiły ich rodzinom złożenia kwiatka, lub zapalenia świeczki na mogile (…)

Warto może dodać, że mająca upamiętnić ofiary komunizmu tablica, wisząca na murze więzienia, została już zdewastowana. Nieznani sprawcy odłamali jej róg. Nie tylko ani jeden z winnych tamtych zbrodni sądowych nie został ukarany, ale nawet śmierć nie przerwała nękania ofiar.

 

Złożono w grobie Twoje umęczone Ciało. Z grobu świętego Wojciecha, rzuconego jak ziarno w naszą Polską ziemię, wyrastają kłosy świętości. On pierwszy swą krwią męczeńską uświęcił początki chrześcijaństwa na naszej ziemi. Za nim poszli inni: święci polscy bracia, męczennicy obozów koncentracyjnych i systemów totalitarnych, prześladowani przez wiarę w czasach okupacji i komunizmu.

Od Twojego Grobu, Panie Jezu, tryska światło zmartwychwstania i nadzieja naszego wiecznego życia. Od grobu św. Wojciecha płonie blask świętości Polaków i Polek oddanych całym sercem Tobie, Zmartwychwstały Panie. Oni pełnili wolę Bożą objawioną w przykazaniach żyjąc dla bliźnich, służąc, a nawet oddając za nich swoje życie. Przypominają nam, że każdy człowiek może odpowiedzieć na Boże wezwanie: Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty! Ty, Panie Jezu, swym nauczaniem i przykładem wskazałeś nam drogę osiągnięcia świętości. W męczennikach dajesz nam wzór ludzi godnych naśladowania, spraw byśmy wpatrzeni w ich święte i męczeńskie życie potrafili w pobożności służyć Tobie i bliźnim.

 

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

I Ty któraś współcierpiała, Matko Bolesna zmiłuj się nad nami.

 

Wybór tekstów i opracowanie: Maciej Małozięć

[1] Opracowano na podstawie wspomnień więźniów i ich rodzin z pobytu w więzieniach Urzędu Bezpieczeństwa:
Z. Lazarowicz, Klamra – Mój Ojciec, Wrocław 2009;  P. Woźniak, Zapluty karzeł reakcji, wyd. III, Rzeszów; S. Krupa, X Pawilon. Wspomnienia AK-owca ze śledztwa na Rakowieckiej, Warszawa 1989; J. Woźniak, Byłem medykiem więziennym. Wspomnienia i refleksje, [w:] „Zeszyty Historyczne WiN-u”, nr. 1, Kraków 1992; tamże M. Chojnacki, Mokotowskie więzienie. Wspomnienia z celi śmierci.

czytaj dalej

Opublikowano: 14 października, 2016 Zbigniew Lazarowicz Honorowym Obywatelem Dębicy

Podczas XXV nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, 14 października 2016 roku, miejscy radni przyznali odznaczenie „Honorowy Obywatel Miasta Dębicy”, majorowi Zbigniewowi Lazarowiczowi – żołnierzowi Armii Krajowej, podziemia antykomunistycznego lat 40. oraz Solidarności Walczącej. Z wnioskiem o odznaczenie dla Zbigniewa Lazarowicza wystąpił Światowy Związek Żołnierzy AK Środowisko 5. Pułku Strzelców Konnych AK w Dębicy.

 

Zbigniew Lazarwicz urodził się 27 września 1925 r. w Jaśle, jako pierwszy syn Adama Lazarowicza i Jadwigi z d. Ojak. Rodzina Lazarowiczów w latach 30. XX w. przeprowadziła się do Gumnisk-Foks koło Dębicy, gdzie Adam został kierownikiem miejscowej szkoły powszechnej.

We wrześniu 1939 r., po ewakuacji Ośrodka Zapasowego Krakowskiej Brygady Kawalerii z koszar w Dębicy, Adam Lazarowicz został ostatnim komendantem miasta Dębica. W 1940 r. stanął na czele Placówki ZWZ Dębica „Działo”, a w grudniu 1940 r. został komendantem Obwodu ZWZ Dębica „Dziekania”, „Deser”.
W 1941 r. przeniósł siedzibę komendy Obwodu do Gumnisk. Do pracy konspiracyjnej zaangażował swojego najstarszego syna Zbigniewa, który przyjął pseudonim „Bratek”.

Zbigniew Lazarowicz ukończył kurs tajnego nauczania zdając maturę w 1943 r. w Sędziszowie Małopolskim. Brał także udział w kursie podchorążych.
W 1944 r. został dowódcą plutonu AK Gumniska, który w czasie akcji „Burza” wchodził w skład kompanii AK Dębica pod dowództwem Leona Kloca „Jasny”.

Na czele tego plutonu Zbigniew Lazarowicz dowodził podczas wzmożonej działalności dywersyjnej, w tym podczas pacyfikacji Gumnisk i Braciejowej oraz w bitwie na Kałużówce.

Po wojnie, wraz z ojcem Adamem, był ścigany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego za działalność w AK oraz zaangażowanie w struktury organizacji podziemia antykomunistycznego: „NIE” – Delegatury Sił Zbrojnych oraz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.

Pod koniec 1947 r. został aresztowany wraz z ojcem. Przesłuchiwany m.in. w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Wypuszczony na wolność. Za działalność w WIN – ojciec Zbigniewa został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 1 marca 1951 r.

Zbigniew ożenił się z Haliną z d. Radzikowską. Z małżeństwa urodziło się czworo dzieci: Romuald, Anna, Mariusz, Przemysław.

W 1980 r. Zbigniew zaangażował się w działalność w strukturach Solidarności. Był współtwórcą podziemnych wydawnictw, kolporterem i drukarzem prasy podziemnej dla wrocławskiej Solidarności Walczącej. Został internowany w okresie stanu wojennego. Przebywał w areszcie w Nysie.

Po 1989 r. zaangażował się w działalność w Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Był członkiem założycielem Zarządu Głównego ZŻAK w Krakowie oraz założycielem i członkiem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK.

Wielokrotnie przyjeżdżał na spotkania do Dębicy gdzie spotykał się z kolegami z konspiracji oraz uczniami dębickich szkół.

Corocznie przyjeżdża także na uroczystości rocznicowe z okazji bitwy na Kałużówce, gdzie udziela lekcji historii i patriotyzmu dla młodzieży oraz uczestników obchodów.

Jest autorem wielu opracowań, w tym wspomnień o swoim ojcu pt. „Klamra – mój ojciec”. Uczestniczył także jako konsultant przy produkcji filmów historycznych dot. najnowszej historii Polski, m.in. „WIN – ostatnia nadzieja”, który otrzymał główną nagrodę na festiwalu NNW w Gdyni w 2015 roku.

Zbigniew Lazarowicz był także Honorowym Członkiem Komitetu budowy pomnika ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Dębicy.

Odznaczenie zostanie wręczone podczas dębickich obchodów z okazji Święta Niepodległości 11 listopada 2016 roku.

 

Zbigniew Lazarowicz będzie drugim żołnierzem AK wyróżnionym tytułem „Honorowego Obywatela Dębicy.” Wcześniej, również na wniosek Światowego Związku Żołnierzy AK, zaszczytny tytuł przyznano prof. dr. hab. Janowi Łopuskiemu. Odznaczenie wybitnemu profesorowi, w czerwcu 2012 roku, wręczył w Gdyni Maciej Małozięć.

 

 

czytaj dalej

Opublikowano: 17 grudnia, 2015 Lazarowicz Adam

Urodzony 14 października 1902 roku w Berezownicy Małej k. Zbaraża na Podolu. Syn Franciszka i Wandy z d. Ojak.  W 1919 zgłosił się jako ochotnik do Wojska Polskiego. Wziął udział w walkach na Wołyniu. Ponownie zgłosił się ochotniczo do wojska w 1920 roku, został ranny w walkach pod Ostrołęką. Po uzyskaniu matury w 1921 roku, rozpoczął studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1931 r. ukończył kurs podchorążych piechoty i został mianowany podporucznikiem WP. Awansowany w 1936 do stopnia porucznika. Zwolniony z czynnej służby na wskutek złego stanu zdrowia. Zamieszkał w Gumniskach k. Dębicy. W czasie kampanii wrześniowej dołączył do zgrupowania walczącego w rejonie Rawy Ruskiej. Po powrocie do Gumnisk pełnił obowiązki kierownika szkoły podstawowej. Rozpoczął działalność konspiracyjną w SZP. W konspiracji używał m.in. następujących pseudonimów: „Jadzik”, „Grot”, „Klamra”. W 1940 roku został komendantem Placówki Dębica, a następie komendantem Obwodu w grudniu 1940 r. Pod jego dowodzeniem Obwód „Deser” wyrósł do rangi najlepszego Obwodu w Inspektoracie Rzeszowskim za co otrzymał w nagrodę sztandar przechodni. W 1943 roku awansowany do stopnia kapitana, a rok później do stopnia majora (nominacje otrzymał w styczniu 1945 roku). W czerwcu 1944 r. awansowany na stanowisko I zastępcy inspektora w Inspektoracie Rejonowym w Rzeszowie. W czasie „Burzy” dowodził Obwodem Dębica, który w ramach 24 DP, miał odtwarzać 5. psk AK. Współdziałał z Armią Czerwoną dostarczając jej cennych informacji wywiadowczych dot. położenia i wiedzy nt. wojsk niemieckich. Za tą pomoc został odznaczony Orderem Czerwonej Gwiazdy. Dowodził oddziałami Zgrupowania „Rygla” w walce na Kałużówce 24 sierpnia 1944 r. Po wyjściu z lasów (prawdopodobnie na mocy uzgodnień Izabeli Kałużyńskiej z dowódcą niem. jednostki, płk. von Graafem) przebywał po zachodniej stronie frontu. Po przedostaniu się do Rzeszowa pełnił funkcje inspektora likwidowanego Inspektoratu AK Rzeszów. Następnie zaangażował się w działalność w strukturach Nie – DSZ – WiN. Pełnił m.in. funkcje inspektora Inspektoratu DSZ Rzeszów, kierownika Okręgu WiN Rzeszów, wiceprezesa Obszaru Południowego WiN, kierownika Okręgu WiN Wrocław i zastępcy prezesa IV Zarządu Głównego WiN. Aresztowany przez UB 5 grudnia 1947 przeszedł okrutne śledztwo w kazamatach UB. Funkcjonariusze komunistycznego aparatu bezpieczeństwa starali się nakłonić Lazarowicz do objęcia funkcji prezesa w V pozorowanym Zarządzie Głównym WiN, na co ten nie wyraził zgody. W dniu swoich 48 urodzin został skazany na karę śmierci. Zamordowany w dniu 1 marca 1951 roku w więzieniu przy Rakowieckiej na Mokotowie. Miejsce pochówku nieznane. W 2003 roku staraniem żołnierzy skupionych w Środowisku 5. psk AK ŚZŻAK, odsłonięto symboliczny nagrobek Adama Lazarowicza na cmentarzu wojskowym w Dębicy.

czytaj dalej

Opublikowano: 15 lutego, 2014 Program obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w powiecie dębickim

Już 23 lutego br. wielkim koncertem patriotycznym pn. „WASZEJ PAMIĘCI ŻOŁNIERZE WYKLĘCI” rozpocznie się w Dębicy cykl przedsięwzięć edukacyjno-kulturalnych z okazji święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

 

W ramach dębickich obchodów zaplanowano także uroczystości patriotyczno-religijne, pokazy filmów dokumentalnych oraz zajęcia edukacyjne dla młodzieży. Celem realizowanych przedsięwzięć jest integracja społeczności lokalnej wokół historii i dziedzictwa historycznego, ze szczególnym podkreśleniem roli Dębiczan w strukturach podziemia niepodległościowego po 1945 roku. 

 

Podczas pierwszego dnia obchodów wystąpi Tadeusz „Tadek” Polkowski oraz Chór i Orkiestra PASSIONART składająca się z solistów i muzyków krakowskich chórów i filharmonii, którzy symfonicznie zaprezentują utwory z płyty Tadeusza Polkowskiego „Niewygodna Prawda”.

Hiphopowo symfoniczny koncert, poświęcony polskiej historii, to nowoczesna i unikatowa – zarówno pod względem formuły jak i treści – forma przekazu. Jest to jednocześnie propozycja atrakcyjna niezależnie od wieku i gustów muzycznych odbiorców, a występ artysty, którego płyty osiągają każdorazowo status złotych i platynowych daje pewność wyjątkowego spotkania z muzyką i historią. Preludium do koncertu stanowić będzie występ Młodzieżowej Grupy SAFO, działającej przy Miejskim Ośrodku Kultury w Dębicy.

Koncert odbędzie się 23 lutego br. o godzinie 17:00 w Domu Kultury Mors w Dębicy. Warto nadmienić, iż dzięki wsparciu: Mecenasa Koncertu oraz samorządów miasta i powiatu, a także pomocy agencji artystycznej udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Należy także podkreślić, że Dębica będzie trzecim, po Krakowie i Elblągu, miastem w Polsce, w którym odbędzie się koncert w ramach ogólnopolskiego projektu koncertowo-edukacyjnego „Burza 2014” realizowanego przez Tadeusza „Tadka” Polkowskiego.

Kulminacją obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” będą uroczystości patriotyczno-religijne zaplanowane na 2 marca br. O godzinie 10:00 na Rynku w Dębicy nastąpi oficjalne rozpoczęcie uroczystości oraz złożenie kwiatów przez delegację organizatorów przy pomniku straconych żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Jana Stefki „Mściciela”. Następnie uczestnicy uroczystości przejdą do kościoła pw. św. Jadwigi w Dębicy, gdzie o godzinie 10:30 odprawiona zostanie Msza święta dla uczczenia święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Ostatnim punktem oficjalnej części uroczystości będzie ceremoniał patriotyczno-religijny przy symbolicznym grobie majora/podpułkownika Adama Lazarowicza na Cmentarzu Wojskowym.

W ramach uroczystości zaplanowano także pokaz unikatowego filmu dokumentalnego z 1996 roku w reżyserii Leszka Barona pt. „Gra z WiN-em”. Film obrazuje rozpracowanie agenturalne IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Pokaz odbędzie się w ramach comiesięcznego cyklu „Spotkania z historią”, które od 2013 roku realizuje Europejskie Centrum Pamięci i Pojednania w Pustkowie. Lutowe spotkanie zaplanowano w przeddzień Dnia „Żołnierzy Wyklętych” – 28 lutego br. o godzinie 18:00 w Centrum Kultury i Bibliotek Gminy Dębica w Pustkowie Osiedlu.

Ostatnim akcentem uroczystości będą zajęcia dla młodzieży szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z Dębicy i powiatu dębickiego, które odbędą się 7 marca br. w Domu Kultury „Śnieżka” w Dębicy. Podczas zajęć, z wykładem nt. podziemia niepodległościowego, wystąpi Mirosław Surdej z rzeszowskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Ponadto młodzież będzie miała okazję zobaczyć program słowno-muzyczny przygotowany przez Młodzieżową Grupę SAFO z Dębicy pt. „W służbie Bogu i Ojczyźnie” oraz wystawę planszową przygotowaną przez Muzeum Regionalne w Dębicy.

Wierzymy, że realizowane działania w ramach cyklu obchodów z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” zaowocują wzrostem świadomości młodego pokolenia oraz uwrażliwią społeczność regionu na heroiczny wysiłek niezłomnych bohaterów podziemia niepodległościowego w zmaganiach o suwerenność Polski po 1945 roku. Wyrażamy także nadzieję, że formuła tegorocznych obchodów stanie się dla mieszkańców regionu doskonałą okazją do interesującego, łączącego pokolenia, „spotkania z historią i kulturą”.

Organizatorzy cyklu przedsięwzięć z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”:
Światowy Związek Żołnierzy AK Środowisko 5. Pułku Strzelców Konnych AK w Dębicy, Powiat Dębicki, Miasto Dębica, Parafia pw. św. Jadwigi w Dębicy, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, Miejski Ośrodek Kultury w Dębicy, Europejskie Centrum Pamięci i Pojednania w Pustkowie.

Partnerzy: Młodzieżowa Grupa SAFO z Dębicy, Muzeum Regionalne w Dębicy, Miejskie Gimnazjum nr 1 w Dębicy, Związek Harcerstwa Polskiego Hufiec Dębica oraz Związek Strzelecki „Strzelec” JS 2051.

Mecenas koncertu: Stefan Bieszczad.

Wsparcie techniczne: Agencja Artystyczna Arena.

Patronat medialny: TVP Rzeszów, Polskie Radio Rzeszów, RDN Małopolska, Debica.TV, Wiadomości Dębickie, Biuletyn Informacyjny – Miesięcznik Światowego Związku Żołnierzy AK.

 

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

czytaj dalej